Wyruszam - kierunek Planeta Szkoła
Wyruszam w podróż. Podobno podróże kształcą. Ja chcę się dokształcić w sprawie szkoły. Chcę odwiedzić ludzi, którzy mają pomysł na szkołę i miejsca, w których zachodzi edukacyjna zmiana.
Na świecie jest wiele miejsc, w których ludzie są głęboko przejęci edukacją. Chodzi mi przede wszystkim o tych, którzy zadają sobie pytanie: po co jest szkoła? Dlaczego się uczymy i dlaczego uczymy innych. Jak to zrobić najlepiej i co to w ogóle znaczy: dobrze nauczyć.
Nauka jak ogień
Moje obserwacje i doświadczenia – ucznia, rodzica ucznia, edukatora, obserwatora, organizatora – mówią mi, że szkoły a nawet całe systemy edukacyjne zasadzone są na jednej z dwóch idei. Pierwsza – edukacja i wychowanie kształtują człowieka, tak jak ogień kształtuje stal. Druga – edukacja i wychowanie rozpalają w człowieku ogień. Pierwsza – kształci obywateli według przyjętego w danej społeczności wzoru, określa przy tym z góry zakres wiedzy, który każdy członek tej społeczności powinien przyswoić.
Druga – opiera się na przekonaniu, że człowiekowi trzeba pomóc odnaleźć i rozwinąć talenty i całe swoje człowieczeństwo
Powszechnie dominuje model pierwszy, dla którego każdy uczeń jest taki sam. Wielu marzy o drugim, w którym każdy jest inny, liczy się Jej i Jego ciekawość, motywacja, pasja, zainteresowania, zdolności i predyspozycje, który liczy się także z jej i jego problemami i brakami. Spotkałam wiele osób, które chciałyby, ale nie wiedzą jak i nie wierzą, że można. Spotkałam też ludzi, którzy znaleźli w sobie siłę, pasję, przekonanie i tworzą szkołę tak jak trzeba. Tak, jak wierzą, że szkoła powinna wyglądać. Wyruszam w podróż, by ich spotkać. Chcę odwiedzić miejsca i w Polsce, i w świecie, w których ludzie: nauczyciele, twórcy idei, aktywiści powiedzieli sobie, co jest ważne w uczeniu innych i uczeniu siebie. Teraz to realizują: czasem w nurcie systemowych rozwiązań, czasem pod prąd.
Pomysły, nie rankingi
Nie szukam szkół ze szczytów rankingów, których uczniowie najlepiej zdają egzaminy, choć bardzo dobre rezultaty nie są przeszkodą. Szukam takich, w których jest pomysł na uczenie, a jego autorzy zaryzykowali, wymagają od siebie więcej, niż inni od nich wymagają, przekraczają granice swojego komfortu, poszukują, potrafią zrobić coś po raz pierwszy, są pionierami na nowych lądach, odwracają klasę i szkołę, zmieniają perspektywę, próbują czegoś zupełnie nowego, proponują innowacje w jednym aspekcie uczenia albo totalnie wszystko zmieniają. Najważniejsze, że w centrum jest dziecko, które z entuzjazmem się uczy a myśl: jak pomóc mu rozwinąć możliwości i odkryć swoją drogę, napędza każde działanie.
O edukacji bardzo dużo się dyskutuje – bardzo dobrze. Dołożę do tej dyskusji materiały ze spotkań i rozmów w miejscach, gdzie edukacja naprawdę się zmienia. Opiszę spotkania, wrażenia, inspiracje.
Moja podróż dookoła świata szkoły to będzie wiele podróży. Czasem do sąsiedniej wsi, czasem – na drugi koniec Polski i drugi koniec świata. Jako dziecko zawsze byłam gotowa wyruszyć w podróż. Miałam spakowany chlebak a w nim najbardziej potrzebne rzeczy. Podróżowanie i edukacja – najwyższy czas połączyć pasje.
Komentarze
Prześlij komentarz